Narciarstwo zjazdowe – jak przygotować się do sezonu?

Każdy narciarz powinien zachowywać się w taki sposób, aby nie stwarzać niebezpieczeństwa ani szkody dla innej osoby.
Narciarstwo zjazdowe to bardzo widowiskowa i wymagająca dyscyplina narciarstwa, w której na urazy najbardziej narażone są kolana. Dlatego też, niezwykle ważne jest odpowiednie wzmocnienie i rozciągnięcie mięśni stabilizujących kolano w czasie jazdy. Równie ważna jest propriocepcja, czyli zmysł kinestetyczny. Co to takiego?
/ 30.09.2016 14:34
Każdy narciarz powinien zachowywać się w taki sposób, aby nie stwarzać niebezpieczeństwa ani szkody dla innej osoby.

Propriocepcja to czucie głębokie, czyli czucie ruchu i pozycji własnego ciała. Mechanizm ten wykorzystuje nerwowo–ruchowe sprzężenie zwrotne, dzięki czemu podświadomie reagujemy na bodźce dochodzące z zewnątrz. System ten odpowiada za swoistą automatyzację reakcji na określone schematy ruchowe. Może to mieć bardzo duże znaczenie na stoku, gdy jesteśmy już zmęczeni i świadomie nie panujemy w 100 procentach nad naszym ciałem. Jakie ćwiczenia należy wykonywać, aby przygotować nasz organizm do narciarstwa zjazdowego?

Zobacz również: Na czym polega technika telemarkowa?

Na początku zamykamy oczy i wykonujemy lekki przysiad na jednej nodze. Wytrzymujemy 30 sekund, a następnie pogłębiamy przysiad na kolejne 30 sekund. Pamiętajmy jednak, aby pilnować, by kolany nie uciekało do środka. Po wykonaniu ćwiczenia powtarzamy początek, czyli wykonujemy lekki przysiad na jednej nodze. Drugą nogą zaś wykonujemy ruchy do przodu, w bok, do tyłu. Wykonujemy około 30 powtórzeń. Również w tym przypadku pilnujemy, aby kolano ugiętej nogi nie uciekało do środka. Ćwiczenia powtarzamy z drugą nogą.

W innej wersji powyżej przedstawionego ćwiczenia musimy skorzystać z gumowego dysku rehabilitacyjnego – popularnie zwanego beretem. Jest to gumowy dysk napełniony powietrzem, którego zadaniem jest symulowanie niestabilnego podłoża. Ćwiczenia zaczynamy od nauki stania w półprzysiadzie na jednej nodze na dysku, później przechodzimy do wersji z odwodzeniem drugiej nogi w przód, na boki i w tył.

Zobacz również: Jak jeździć po nierównym terenie?

Pamiętajmy, że jeśli nie jesteśmy przyzwyczajeni do aktywnego trybu życia, oderwanie się od biurka i gwałtowne wyskoczenie na stok bez żadnego przygotowania najczęściej kończy się bardzo szybko i bardzo przykro. Niestety, mało kto bierze to pod uwagę i traktuje poważnie, przecież „W zeszłym roku śmigałem na nartach, to i w tym mogę”. Taka pewność siebie kończy się w najlepszym wypadku zakwasami, w najgorszym kontuzją i spędzeniem reszty urlopu w szpitalu.

Redakcja poleca

REKLAMA