Wybór amortyzatora - hardtail czy full?

Wybór amortyzatora - hardtail czy full?
Dobór odpowiedniego sprzętu rowerowego często jest dość problematyczne. Jedną z takich kwestii jest z pewnością dobór odpowiedniej amortyzacji roweru.
/ 26.05.2010 17:00
Wybór amortyzatora - hardtail czy full?

Sztywne widelce już dawno odeszły do lamusa ustępując miejsca bardziej komfortowym amortyzatorom. W miarę rozwoju techniki i udogodnień serwowanych przez producentów możemy mieć nie lada kłopot przy dopasowaniu sprzętu do naszych potrzeb. Ale potem czekają nas już tylko same przyjemności.

- Najbardziej popularnymi rowerami są hardtaile (rowery z amortyzacją przedniego koła) – radzi Bartosz Jankowski, zwycięzca klasyfikacji generalnej w 2009 roku, wielokrotny uczestnik maratonów z cyklu MTB. Rower ten jest uniwersalny. Ułatwi szybkie pokonanie płaskich, równych tras, będzie efektywny na długich podjazdach, pozwoli również „przetrwać” na ciężkich i technicznych zjazdach.

Na korzyść roweru hardtail przemawia głównie niska masa oraz sztywność konstrukcji i związana z nią wyższa efektywność na „w miarę” równych podjazdach. Minusem będzie niski poziom komfortu, oraz niższa przyczepność - dodaje Jankowski.

W maratonach coraz bardziej popularne stają się rowery full suspension (z amortyzacją obu kół). Rowery te cechują się bardziej skomplikowaną budową ramy oraz wyższą masą niż hardtaile. W zamian za te niedogodności oferują wyższy komfort podróżowania, wysoką przyczepność oraz mniejsze ryzyko wystąpienia defektów ogumienia.

Wybór pomiędzy hardtailem a fullem jest bardzo trudny, zależy od indywidualnych potrzeb i preferencji. Hardtail jest bardziej uniwersalny. Dobrze sprawdzi się zarówno na łatwych, płaskich, piaszczystych trasach maratonu, jak i na długich, szutrowych, szerokich podjazdach.

Zobacz też : Jak chronić się przed urazami

- Szybkość pokonywania trasy na rowerze full suspension w stosunku do hardtail będzie rosła wraz ze wzrostem poziomu trudności trasy. Wyższości fulla doświadczymy na wyboistych, karkołomnych zjazdach oraz technicznych, najeżonych kamieniami i korzeniami podjazdach - kończy Jankowski.

Zobacz też : Pozimowe problemy rowerzystów

  

Źródło: MTB Marathon

Redakcja poleca

REKLAMA